Sunday, 24 July 2011

Niemcy, czyli kartofle...

Kolejne GP Formuły1 i kolejny problem: co ugotowac?
Przeszukujac Internet za pomoca wujka Google natrafialam na rozne niemieckie perelki. Niektore z bardzo wyraźnym wplywem sasiedzkim, jak na przyklad 'Kielbasa sausage with sauerkraut and bacon' zaproponowana przez niejakiego Mike'a Robinson'a na stronie www.uktv.co.uk/food  Albo 'Polish sausages and bigos' z tej samej strony, ale autorstwa Matt'a Tebbutt'a i dla programu 'Market Kitchen': ''Bigos is a traditional Polish stew with cabbage and meat, which Matt Tebbutt prepares with different types of sausages.'' Dlaczego 'traditional Polish stew' znalazl sie pomiedzy niemieckimi daniami? Tego zapewne nie dowiemy sie juz nigdy. 
Poza tym sporo wersji precli, stollena, spätzli, czyli kluseczek podawanych ze wszystkim, kartoffelpüree, czyli tluczonych ziemniaczkow, oraz kartoffelsalat, czyli salatki ziemniaczanej. Ha! I o to wlasnie mi chodzilo!
''Two basic types of potato salad are made in Germany. In the north, the potatoes are held together with mayonnaise. In the southern regions of Swabia and Bavaria and in Austria, Kartoffelsalat is mixed with hot broth, oil and vinegar. This recipe is for the southern version, often called "German potato salad" in the U.S.'' [zródlo: www.whats4eats.com ]
Za ziemniaczana salatka z majonezem nie bardzo przepadam. Zjesc zjem, bo jestem malo problematyczna, ale zachwycac sie nie bede:) Ale za to, w polecanej niedawno ksiazce Ruth Reichl 'Tender at the bone', znalazlam cos przydatnego i znajomego: jadlam bardzo podobna salatke na jakims dobroczynnym pikniku w pobliskim parku. A ze ojciec Ruth byl z pochodzenia Niemcem i za salatka przepadal... Hm, nie pozostawalo nic innego, jak wyprobowac przepis:

AUNT BIRDIE'S POTATO SALAD
''And so each time Aunt Birdie handed him the jar of potato salad he would fold his tall frame until he could reach her cheek, kiss it, and say gently, ''Alice is a fabulous cook. But you make the world's best potato salad.''

Skladniki:
(na 6-8 porcji; ja w ramach eksperymentu zrobilam z 1/4 podanych ilosci)
  • 1.4kg nowych ziemniaków
  • sól i pieprz do smaku
  • 1 lyzka cukru
  • 2 cebule, cieniutko pokrojone
  • 80ml oleju
  • 110ml octu z bialego wina
  • 2 lyzki wody
Ziemniaki gotowac przez 15-20min, az beda miekkie. Odcedzic i lekko ostudzic. Obrac i pokroic na rowne plastry. (Ja mialam pyszne ziemniaczki jakiejs bardzo drogiej i rzadkiej angielskiej odmiany, wiec z obieraniem dalam sobie spokoj)
Doprawic sola, pieprzem i cukrem. Dodac cebule. Dodac olej i delikatnie wymieszac.
Rozpuscic ocet w wodzie i zagotowac. Wciaz goracy dodac do ziemniakow i dobrze wymieszac.

No comments:

Post a Comment