Przepis wynaleziony, jak wiele innych, na intencję miłych państwa z Oddbox i bardzo nadmiarowych ilości bakłażana. Podobnie, jak w przypadku poprzedniej próby moim skromnym zdaniem przepis zawiera nieco za dużo chleba - chyba lepiej dodawać go stopniowo i przestać, kiedy gęstość i struktura masy nam odpowiada.
Ze strony 'Veggie desserts'.
Składniki:
(na jakieś 20 sztuk - zależnie od wielkości)
- 1 łyżeczka oleju + dodatkowy do smażenia
- 2 średnie bakłażany, pokrojone w kostkę
- 1 czerwona cebula, posiekana drobno
- 2 ząbki czosnku, drobniutko posiekane, albo przeciśnięte przez praskę, ALBO 1/2 łyżeczki proszkowanego (lub do smaku)
- 1 i 1/2 szklanki czerstwego chleba, zmielonego w malakserze do czasu, aż przypomina bułkę tartą
- 2 łyżki mąki
- 1 łyżeczka suszonego oregano
- sól i pieprz, do smaku
Na dużej patelni, na średnim ogniu rozgrzej olej. Dodaj bakłażana, cebulę i świeży czosnek (jeśli używasz) i smaż około 10 minut - do czasu, aż warzywa będą ugotowane i miękkie. Można to zrobić dzień wcześniej.
Do blendera, albo malaksera włóż miękkiego bakłażana z cebulą, dodaj chleb - 1 szklankę, mąkę i oregano (oraz proszkowany czosnek - jeśli używasz), dopraw do smaku i zmiksuj. Jeśli masa jest za sucha wlej odrobinę oliwy, a jeśli za mokra trochę dodatkowego chleba.
Nabieraj łyżką porcje masy i roluj w niewielkie kulki. Rozgrzej dodatkowy olej na patelni i smaż klopsiki partiami, aż będą złotawo-brązowe z każdej strony.
Podawaj z ulubionym makaronem i ulubionym sosem pomidorowym.
No comments:
Post a Comment