Przepis znalazlam juz dawno temu u Mirabelki. Podobne ciasto marchewkowe kocham z calego serca, a do dyni usilnie i rokrocznie probuje sie przekonac. Dlatego od razu zdecydowalam, ze nowe dla mnie polaczenie z ananasem i kakao powinno trafic do kategorii 'do wyprobowania'. Wyszlo bardzo mokre, niezbyt slodkie ciasto, ktore spokojnie i bez uszczerbku na smaku i strukturze, wytrzymalo 2 dni. A i to tylko dlatego, ze, lojalnie ostrzegam, wychodzi naprawde spore - wysoko wyrosniete na tortownicy 24cm. A ja troche sie zagapilam i zrobilam z calej porcji. Dlatego polecam raczej zmniejszyc proporcje i piec np. w blaszce na 1kg bochenek, albo w foremce 20cm. Wtedy bedzie szybciej zjadliwe dla malych rodzin.
:)
Skladniki:
(tortownica 24cm)
350g dyni (waga po oczyszczeniu),
1 puszka ananasa,
120g orzechów włoskich,
3 duże jajka,
½ szklanki oleju,
400g mąki,
200g cukru,
1 opakowanie cukru wanilinowego,
2 czubate łyżki kakao,
1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia,
1 płaska łyżeczka sody,
1 łyżeczka cynamonu,
½ łyżeczki mielonego imbiru
Dynię zetrzeć na tarce o drobnych oczkach, przełożyć do miski i odstawić. Ananasa odsączyć, zachowując ½ szklanki syropu. Pokroić w małą kostkę. Orzechy grubo posiekać.
W jednej misce wymieszać ze sobą jajka, olej i syrop ananasowy. W drugiej wymieszać wszystkie suche składniki: mąkę, cukier, cukier wanilinowy, kakao, proszek do pieczenia, sodę i przyprawy. Do miski z jajkami dodać odciśniętą dynię oraz pokrojonego ananasa. Następnie dodać suche składniki i orzechy. Wszystko razem wymieszać łyżką.
Ciasto przełożyć do dużej podłużnej formy wyłożonej papierem do pieczenia. Piec w 180 stopniach przez 60-70 minut, aż wbity patyczek będzie suchy.
No comments:
Post a Comment